A to jest być albo nie być Ciebie jako potencjalnego pracownika. Więc na serio przeczytaj te kilka zasad i dla własnego dobra zastosuj je w swoim CV po niemiecku, a zwiększą się Twoje szanse na pracę w Niemczech. Krok 1.: Twoje dane kontaktowe na samej górze w CV. Na samej górze napisz swoje imię i nazwisko.
zadać - tłumaczenie na niemiecki oraz definicja. Co znaczy i jak powiedzieć "zadać" po niemiecku? - aufgeben
Opowiedz, gdzie i jak mieszkasz. po niemiecku ;) Mieszkam w domu jednorodzinnym. Ulica na której mieszkam ma 75 numerów. Sklep znajduje się dwa budynki dalej ode mnie. Nie mam daleko do Kościoła, szkoły, przystanku szkolnego i drogi głownej która prowadzi do Kalisza i Ostrowa Wielkopolskiego. To musiałoby być w jezyku niemieckim. Z
Kierunki i strony świata po niemiecku. Kierunki i strony świata po niemiecku to wiedza, która jest po prostu praktyczna. Wielokrotnie używamy nazw kierunków świata nawet nie zdając sobie z tego za bardzo sprawy. Określając położenie miejsca, budynku lub ulicy wykorzystujemy właśnie słownictwo z tego zakresu. Możemy go również
Nagrywanie podcastu to dla mnie szkoła zadawania pytań. Nie doceniałem kiedyś tej umiejętności i uważałem, że każdy umie pytać. Teraz, po kilku latach prowadzenia podcastów, widzę, że to ogromna sztuka. Dobre pytanie otwiera na rozmowę, pozwala słuchać, pokazuje moje zainteresowanie, jest ciekawe dla rozmówcy i buduje relację. Złe może zburzyć zaufanie i zniechęcić do
Polish German Przykłady kontekstowe "zadac pytanie" po niemiecku Poniższe tłumaczenia pochodzą z zewnętrznych źródeł i mogą być niedokładne. bab.la nie jest odpowiedzialne za ich brzmienie.
. Home » Słownictwo niemieckie » Podstawowe pytania po niemiecku Chcesz poznać najważniejsze, podstawowe pytania po niemiecku? W takim razie dobrze trafiłeś. Poniżej znajdziesz 20 podstawowych pytań po niemiecku, które warto poznać już na początku nauki. Podstawowe pytania po niemiecku z wymową Poniżej znajdziesz najważniejsze pytania po niemiecku, które zaczynają się od tak zwanego zaimka pytającego (W-Fragen). Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak tworzy się właściwie takie pytania zajrzyj do lekcji: Pytania po niemiecku . Pytania z „wo” Wo ist die Toilette?/ Gdzie jest WC? Wo arbeitest du?/ Gdzie pracujesz? Wo wohnst du?/ Gdzie mieszkasz? Wo kommst du her?/ Skąd pochodzisz? Wo hast du Deutsch gelernt?/ Gdzie nauczyłeś się niemieckiego? Pytania z „wer” Wer bist du ?/ Kim jesteś? Wer sind Sie?/ Kim pan/pani/państwo są? infoJeżeli chcesz brzmieć grzeczniej, wystarczy, że zaczniesz pytanie od słowa „Entschuldigung” (przepraszam), na przykład: „Entschuldigung, wer sind Sie?” Pytania z „wie” Wie komme ich zum Bahnhof?/ Jak dojdę do dworca? Wie heißt du? Wie heißen Sie?/ Jak nazywasz się? Jak nazywa się pan/pani/państwo? Wie ist dein Name?/ Jak masz na imię? Wie sagt man auf Deutsch?/ Jak powiedzieć po niemiecku? Wie lautet deine Telefonnummer?/ Jaki jest twój numer telefonu? Wie geht's dir?/ Jak leci? Wie alt bist du?/ Ile masz lat? Pytania z „was” Was ist das?/ Co to jest? Was willst du?/ Co chcesz? Was haben Sie gesagt/hast du gesagt? Co pan/pani powiedziała?/ Co ty powiedziałeś? Pytania z „wann” Wann hast du Zeit?/ Kiedy masz czas? Wann treffen wir uns?/ Kiedy spotykamy się? Wann kommst du nach Hause?/ Kiedy przyjdziesz do domu? Inne tematy, które mogą cię interesować: Podstawowe zwroty po niemiecku Podstawowe słówka po niemiecku Jak przedstawić się po niemiecku About Latest Posts Hallo aus Berlin! Jestem germanistką, która postanowiła zdjąć klątwę z języka niemieckiego. Efektem tego jest strona, na której właśnie jesteś. Znajdziesz tutaj lekkostrawną instrukcję obsługi języka niemieckiego , dzięki czemu zaczniesz rozumieć (i polubisz) język mnie lepiej (8 votes, average: 4,50 out of 5)Loading...
Podróżując po Niemczech, Austrii czy Szwajcarii bez własnego auta, nierzadko jesteśmy zmuszeni skorzystać z taksówki. Zamówienie taxi w tych krajach odbywa się oczywiście dokładnie tak samo, jak na całym świecie. Auto możemy wezwać przez telefon, znaleźć na postoju lub zatrzymać na ulicy. Czy znajomość języka niemieckiego jest wówczas niezbędna? Jak wygląda zamówienie taxi po niemiecku? Dziś przedstawiamy bardzo przydatne słówka i zwroty! Czy język niemiecki jest niezbędny, aby zamówić taksówkę? Zamówienie taxi nie powinno być trudne z punktu widzenia osoby, która ukończyła choćby podstawowy kurs języka niemieckiego. Czy jest on jednak niezbędny? Bardzo wielu mieszkańców Niemiec sprawnie posługuje się językiem angielskim. Przy pewnej dozie szczęścia można zresztą trafić na kierowcę z Polski. Z drugiej strony, znajomość języka niemieckiego, a przynajmniej odpowiednich zwrotów, może znacznie ułatwić zamówienie taxi. Zabieramy się zatem do nauki! Jak przebiega Zamówienie taxi po niemiecku? Zacznijmy od podstawowego słownictwa, które pomoże sprawnie wziąć taksówkę (ein Taxi nehmen). Sprawa jest bardzo prosta, jeśli poprosimy o pomoc w hotelu: Czy mogę prosić o zamówienie taksówki? – Könnten Sie mir ein Taxi bestellen? Chciałbym zamówić taksówkę – Ich wollte ein Taxi bestellen Jeśli natomiast nie wiemy, gdzie zamówić taksówkę, warto zadać następujące pytanie: Gdzie mogę zamówić taksówkę? – Wo ich hier ein Taxi kriege? Biorąc taksówkę z postoju lub z ulicy, należy upewnić się że kierowca nie ma w planach innego kursu: Czy jest pan wolny? – Sind Sie frei? Jak udzielać kierowcy wskazówek? Gdy zamówienie taxi przebiegnie sprawnie, trzeba dogadać się z kierowcą odnośnie destynacji posługując się następującym zwrotem: Może mnie pan zawieść do/ na…? – Können Sie mich nach … fahren? lotnisko – Flughafen dworzec kolejowy – Bahnhof szpitala – Krankenhaus centrum miasta – Innenstadt bankomatu – Geldautomat muzeum – Museum ulicę… – … Straße Zbliżając się do miejsca docelowego możemy przy pomocy prostych zwrotów precyzyjnie nakierować taksówkarza: prosto – gerade aus w prawo – recht w lewo – links tutaj – dort Zamówienie taxi w Niemczech: które ważne pytania i zwroty także warto poznać? Zamówienie taxi w Niemczech nie należy do najtańszych usług, dlatego przed podróżą najlepiej upewnić się co do odległości i ceny: Jak długo będziemy jechać? – Wie lange dauert die Fahrt? Ile kurs będzie kosztować? – Was kostet die Fahrt? Jeśli pytamy o cenę po zakończeniu kursu, bardziej odpowiedni będzie zwrot: Ile płacę? – Was bezahle ich? Później prosimy kierowcę o rachunek, o ile jest nam potrzebny. Pytanie nie jest skomplikowane: Czy mogę prosić o rachunek? – Kann ich eine Quittung haben? Dobrym zwyczajem, również w Niemczech, jest wręczanie kierowcy napiwku, gdy jesteśmy zadowoleni z usługi. Wystarczy zrezygnować z reszty: Reszty nie trzeba – Der Rest ist für Sie Zamówienie taxi w Niemczech nie stanowi skomplikowanego wyzwania, a podstawowa znajomość tego języka w zupełności wystarczy!
Wo ich wohne und wo ich gewohnt habe?Gdzie mieszkam? Gdzie mieszkałem?Ich wohne in Warschau/in w Warszawie/w komme aus Polen, aber ich lebe seit 2016 in z Polski, ale od 2016 roku mieszkam w lebe in der Stadt/auf dem w mieście/na 3 Jahre lebe ich in 3 lat mieszkam w WarszawieDas Dorf liegt in der Nähe von jest położona w pobliżu wohne seit immer in Warschau. Ich bin hier geboren und zawsze mieszkam w Warszawie. Tu się urodziłam i wohne im w centrum lebe lieber auf dem Land als in der mieszkać na wsi niż w Stadt/Das Dorf ist klein/ jest małe/duże. Was es an meinem Wohnort gibt?Co się znajduje w moim miejscu zamieszkania?In Danzig gibt es viele Hotels, Geschäfte, Supermärkte und ein großes Gdańsku jest wiele hoteli, sklepów, supermarketów i duże centrum ist in der Nähe und ich kann immer zu Fuß jest w pobliżu, mogę chodzić dem Land haben wir eine Bäckerei, eine Metzgerei und ein wsi jest piekarnia, sklep mięsny i sklep gibt eine Straßenbahn und viele Busse. Ich brauche kein tramwaj i dużo autobusów. Nie potrzebuję samochodu. Nach dem Weg fragenZapytaj o drogęEntschuldigung, ich habe eine Frage. Wie komme ich zum Bahnhof/zum Krankenhaus/zur Bushaltestelle?Przepraszam, mam pytanie. Jak dojdę do dworca/szpitala/na przystanek autobusowy?Gehen Sie hier geradeaus in Richtung Stadtzentrum. Dann an der nächsten Kreuzung links. Nach hundert Meter sehen Sie da den Bahnhof/ das Krankenhaus/die iść w kierunku centrum. Potem na następnym skrzyżowaniu w lewo. Po stu metrach zobaczy Pan/Pani dworzec/szpital/przystanek geschehen/Nichts zu ma za das tut mir leid. Das weiβ ich nicht. Przykro mi. Nie mir leid, ich bin nicht von mi, nie jestem stąd.
W ostatnim czasie w Niemczech zaczęło się toczyć wiele kul śnieżnych. Jedną z nich jest pandemia, która doprowadziła do ograniczenia procesów produkcyjnych oraz zakłócenia i przerwania globalnych łańcuchów dostaw. Nagle w sklepach zaczyna brakować rzeczy, które wcześniej były dostępne w dużej ilości. Rosną ceny — zwłaszcza surowców i materiałów budowlanych. Rosyjska inwazja na Ukrainę po raz kolejny drastycznie podniosła ceny energii. To spowodowało, że inflacja wymknęła się spod kontroli. Wynosząca w Niemczech w czerwcu 7,6 proc. roczna stopa inflacji osiągnęła poziom niewidziany od dłuższego czasu. W efekcie siła nabywcza, a zatem wartość wypłat i oszczędności, drastycznie spadła, powodując problemy z przetrwaniem "do pierwszego", szczególnie mniej zamożnych osób. Wiele gospodarstw domowych nie wie jeszcze, czy będzie w stanie zapłacić za ogrzewanie następnej zimy. Lista złych wiadomości wydłuża się z każdym tygodniem. Spadek kursu euro wywołał obawy o nowy kryzys walutowy. Znajdujące się czasami poniżej wartości dolara euro jest tak tanie, jak było ostatnio 20 lat temu. Spekulacje na temat rozpadu Europejskiej Unii Gospodarczej i Walutowej stają się coraz bardziej realne. Kłótnie wokół Nordstream 1 zwiększają ryzyko, że pod koniec roku nie będzie można zagwarantować dostaw gazu dla przemysłu i użytku prywatnego. W związku z tym wielu obawia się mroźnej zimy. Coraz wyraźniejsze staje się też dla biedniejszych społeczeństw widmo głodu z powodu ograniczenia eksportu pszenicy z Ukrainy. W Polsce wzbiera gniew na Niemcy. "Za mało, za późno" Dobrze przećwiczone rozwiązania Żaden z tych problemów nie stanowi sam w sobie zagrożenia dla przyszłości Niemiec. Bo też żaden nie jest nowy ani nierozwiązywalny. Wręcz przeciwnie: wszystko już kiedyś się zdarzyło, więc istnieją dobrze przećwiczone środki zaradcze. Na przykład w walce z inflacją pomagają podwyżki stóp procentowych, a w polityce energetycznej odwołanie się do innych źródeł energii, których jest (jeszcze) pod dostatkiem, jak węgiel czy energia jądrowa. Nowością i zagrożeniem jest jednak jednoczesność wystąpienia tych kryzysów oraz fakt, że zaczynają pomiędzy nimi zachodzić samonapędzające się reakcje łańcuchowe, których konsekwencje są niepewne, trudno kontrolowalne i niełatwe do oszacowania — typowe efekty kuli śnieżnej. Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo. Związki zawodowe muszą reagować na spadek siły nabywczej płac swoich członków. Jeśli tego nie zrobią, (zbyt) wielu może zadać sobie pytanie, jaki jest sens reprezentacji pracowniczej i po co płacić składki członkowskie. Jednak przy wysokich żądaniach, które same w sobie są zrozumiałe, związki zawodowe przyspieszają w ten sposób własną spiralę kosztów cenowo-płacowych. To sprawia, że coraz trudniej jest zagonić widmo inflacji z powrotem do butelki. W tym miejscu efekt kuli śnieżnej zaczyna wyzwalać swoje destrukcyjne siły. To, co indywidualnie zadziałałoby jako środek zaradczy, w reakcji łańcuchowej nie tylko pozostaje nieskuteczne, ale może nawet nasilić negatywne konsekwencje. Na przykład, jeśli zgodnie z procedurami banki centralne reagowałyby na rosnące oczekiwania inflacyjne, podnosząc kluczowe stopy procentowe, osłabiłoby to krajowy popyt i zmniejszyło impet inflacji. W USA zastosowano już tę podręcznikową logikę. Sukces był jednak znikomy. Pomimo wzrostu głównych stóp procentowych, inflacja nadal się rozwija. W czerwcu osiągnęła pułap 9,1 proc., czyli najwyższy poziom od grudnia 1981 r. Najwyraźniej tradycyjne środki nie są już tak skuteczne, jak kiedyś. Efekt kuli śnieżnej kieruje się inną logiką niż pojedyncze wydarzenia. Niezdecydowanie EBC pogłębi istniejące problemy O tym, jak bardzo obawy o dalsze reakcje łańcuchowe wiążą ręce osobom rozwiązującym problemy, może świadczyć niezdecydowane zachowanie Europejskiego Banku Centralnego (EBC). EBC obawia się — prawdopodobnie nie bez powodu — że wyjście ze świata ujemnych i zerowych stóp procentowych przez ich podnoszenie pogrąży gospodarkę w recesji, przynajmniej w słabszych państwach strefy euro. Ze strachu waha się zbyt długo i sprawi, że zwrot w sprawie stóp procentowych nastąpi zbyt późno i zbyt słabo. Czyniąc to, wywołuje jednak kolejną reakcję łańcuchową, która jeszcze bardziej pogłębia istniejące problemy i może doprowadzić do upadku wspólnej waluty. Ostatnio kurs euro spadł poniżej dolara z powodu niezdecydowanej polityki EBC. Kto chce inwestować swoje pieniądze w walutę, której siła nabywcza z roku na rok maleje? A to ma właśnie miejsce w przypadku euro. Wiele osób sprzedaje więc wspólną walutę w zamian za inną, która jest uznawana za bardziej stabilną i zapewniającą stabilniejszą siłę nabywczą, np. frank szwajcarski czy dolar amerykański. Dewaluacja euro oznacza jednak, że ceny importu, a tym samym ogólna inflacja, nadal rosną — jest to zjawisko zwane "inflacją importowaną". Prowadzi to do zupełnie niezamierzonego efektu — Niemcy muszą płacić więcej niż dotychczas za rosyjski gaz i ropę, a w międzyczasie mają ujemny bilans handlowy, czyli wydają więcej pieniędzy na import, niż zarabiają na eksporcie. Demokracja i rządy prawa szczególnie ciężko radzą sobie z lawiną jednoczesnych i napędzających się wzajemnie kryzysów. Model niemiecki sprawdzał się w przeszłości — zazwyczaj wtedy, gdy między poszczególnymi problemami były przerwy i wystarczająco dużo czasu na szukanie mądrych rozwiązań, które popierała większość społeczeństwa. W ten sposób opanowano wiele pojedynczych kryzysów. Kanclerz Olaf Scholz i dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus. Sygnalizacja świetlna jest zbyt wolna Gdy jednak chodzi o efekt kuli śnieżnej, niemiecki model świadomego poszukiwania kompromisu zawodzi. Lawina już dawno zaczęła się schodzić. Model niemiecki osiąga swoje granice również dlatego, że chce chronić ludność przed zmianami i zachować to, co już istnieje — co z pewnością leży w interesie dużej części społeczeństwa. Na przykład na rynku pracy nacisk kładzie się na utrzymanie pracowników, choć w dzisiejszych czasach o wiele mądrzejsze byłoby utrzymanie ogólnych możliwości zatrudnienia. Ci, którzy zbyt długo i zbyt mocno trzymają się tego, co wypróbowane, zostaną wyprzedzeni przez wydarzenia i pozostawieni na pastwę losu. W takiej sytuacji reakcja jest często niekonsekwentna z gorączką polityczną i środkami nadzwyczajnymi. Pomysły takie jak dodatki mieszkaniowe i dopłaty do kosztów ogrzewania, podatki od nadwyżki zysków lub bogactwa, zniżki na paliwo i bilety za dziewięć euro w celu złagodzenia bieżących skutków inflacji udowadniają, że takie interwencje państwa zwykle przychodzą zbyt późno, są zbyt nieprzemyślane i mają zbyt nieprzewidywalne skutki. Wsparcie państwa zwykle kończy się tym, że gotówka płynie na konta silnych, a nie do kieszeni słabych, jak zamierzano. Na przykład zasiłek mieszkaniowy prowadzi do tego, że wynajmujący po prostu podnoszą czynsze, niwelując państwowe transfery, które miały dać najemcom większą siłę przetargową. Polityka uchodźcza z połowy lat 90. czy walka z pandemią dają obrazowe lekcje tego, jak wiele rzeczy pozostaje nieefektywnych, jak wiele frustracji wywołuje to wśród społeczeństwa Coraz więcej osób traci zaufanie do polityki kryzysowej państwa. Wyraźnie widać to w powtarzających się wobec rządzących oskarżeniach o "utratę kontroli". Nowy porządek świata Jakby tego było mało, model niemiecki znajduje się również pod dodatkową presją ze względu na globalne polityczne efekty kuli śnieżnej. Przez długi czas niezwykle udana strategia handlu zagranicznego Niemiec polegała na sprzedaży za granicę towarów i usług wyprodukowanych w kraju. Ameryka płaciła, a Niemcy korzystały. To podsumowuje podstawę cudu gospodarczego, a następnie sukcesu niemieckiej gospodarki eksportowej. USA sfinansowały parasol ochronny dla Europy Zachodniej i to nie tylko przez zapewnienie bezpieczeństwa militarnego europejskich sojuszników. Była to również podstawa i gwarant światowego porządku gospodarczego, w którym obowiązywały rządy prawa, a prawo najsilniejszego zostało wypchnięte na margines. Jednak wraz z prezydenturą Donalda Trumpa ten złoty czas dobiegł końca. Foto: JASON SZENES / PAP Donald Trump Amerykańscy nacjonaliści nie potrafią i nie będą przekonująco tłumaczyć rodakom, dlaczego to USA ponoszą większość kosztów, a Niemcy tak naprawdę od lat nie dotrzymują obietnic o przeznaczeniu znacznie większego wkładu na zbrojenia i wojsko. Ci, którzy wybierają bezpieczeństwo lub wolny handel, będą musieli w przyszłości sami za to zapłacić. W przypadku Niemiec spowoduje to, że wiele rzeczy znacznie podrożeje. Do tego dochodzi zasada "zanieczyszczający płaci". Będzie stosowana zarówno w odniesieniu do klimatu i środowiska, jak i warunków pracy czy standardów społecznych. Skończył się czas tuszowania i przerzucania kosztów na słabsze gospodarki lub przyszłe pokolenia. Odporność jako kluczowa strategia USA postawią Europę przed wyborem. Albo wybierze ona Amerykę jako swojego strategicznego sojusznika i tym samym uczyni Chiny "arcywrogiem", albo wybierze model republiki ludowej i wyrzeknie się sojuszy transatlantyckich (a więc pewnie i amerykańskiej tarczy militarnej dla Europy). Efekt kuli śnieżnej, z trudnymi do przewidzenia konsekwencjami, doprowadzi więc do punktu zwrotnego. Co to oznacza dla Niemiec i co będzie dalej, trudno przewidzieć. Ale dążenie do "większej odporności" (ang. resilience) może okazać się mądrym kierunkiem działania. Ten modny termin oznacza szybką umiejętność dostosowania się do nowych okoliczności. Ma też na celu zachowanie zdolności funkcjonowania gospodarki, społeczeństwa i polityki w nowych czasach. To strategia, jaką stosują firmy odnoszące sukcesy. Polityka odporności koncentruje się nie tylko na tym, by wyznaczać cele, ale by wszystkie drogi do ich osiągnięcia były jak najbardziej otwarte. Pozwala też działać opozycji, która jest motorem nowych, sprytnych pomysłów. W ten sposób szanse na skuteczne przeciwstawienie się efektowi kuli śnieżnej są największe. "Więcej odporności dla Niemiec" — to postulat, który najskuteczniej zapewnia zapobieganie reakcjom łańcuchowym, a tam, gdzie nie da się tego osiągnąć, najlepiej zabezpieczy kraj przed ich skutkami, które z reguły są z góry niepewne i nieobliczalne. Dziękujemy, że jesteś z nami. Zapisz się na newsletter Onetu, aby otrzymywać od nas najbardziej wartościowe treści.
Hallo! (Cześć) Bardzo serdecznie i gorąco Cię witam i zapraszam na mój kurs niemieckiego przez Internet! Ich bin Kasia. Pewnie domyślasz się co powiedziałam, a za chwilę dowiesz się o tym więcej. Kasia to jestem właśnie ja. Jestem nauczycielką języka niemieckiego w szkole podstawowej w Poznaniu. Uwielbiam prowadzić lekcje z moimi kochanymi uczniami i patrzeć, jak niemal z dnia na dzień potrafią coraz więcej. Przekonują się wtedy, że niemiecki wcale nie jest taki trudny, a uczenie się go może być świetną zabawą. Już po kilku tygodniach moi uczniowie tracą wszelkie zahamowania przed tym językiem i cieszą się na myśl o każdej nowej lekcji. Tobie także chciałabym pokazać, że nauka niemieckiego to niesamowita przyjemność i wspaniała przygoda, nie mówiąc o tym, że jego znajomość może Ci się kiedyś ogromnie przydać - nawet sam nie wiesz kiedy. Jestem pewna, że Ty także pod koniec naszego kursu niemieckiego online powiesz "Niemiecki jest super". A więc... zaczynamy! Stunde 1, Thema: Wer bist du?Lekcja 1, Temat: Kto ty jesteś?Na samym początku powinieneś przede wszystkim umieć się przedstawić, powiedzieć gdzie mieszkasz i z jakiego kraju pochodzisz (gdy na przykład podczas wakacji poznasz kogoś, kto mówi właśnie po niemiecku). O tym będzie nasza dzisiejsza lekcja. "Ich bin Kasia". "Ich" po niemiecku oznacza "ja" "bin" znaczy "jestem" "Ich bin" oznacza więc - "Ja jestem".Całe wyrażenie "Ich bin Kasia" znaczy dosłownie - "Ja jestem Kasia". W języku niemieckim, w przeciwieństwie do języka polskiego, trzeba zawsze podać osobę, o jakiej właśnie mówimy. Po polsku powiedzielibyśmy po prostu "Jestem Kasia", w niemieckim niestety nie można tak zrobić. Jeśli masz na imię Marcin, to powiesz "Ich bin Marcin", a jeśli Ola to powiesz "Ich bin Ola". To nie jest takie trudne, prawda?Ich bin bin bin jestem jestem jestem Ola. Wiesz już, jak się przedstawić, ale musisz być także przygotowany na to, że będziesz musiał zadać pytanie o imię Twojego rozmówcy. Po polsku zapytasz "Kto ty jesteś?". "Kto" po niemiecku to "Wer" "ty jesteś" - "du bist" Aby poprawnie po niemiecku ułożyć to pytanie, zaczniemy od słowa "Wer", czyli "Kto". Następnie trzeba przestawić słówko "bist" ("jesteś") ze słówkiem "du" ("ty") i zamiast powiedzieć "du bist" ("ty jesteś"), powiemy "bist du" ("jesteś ty"). A więc całe wyrażenie będzie brzmiało "Wer bist du?" i dosłownie oznaczać będzie "Kto jesteś ty?".Wer bist du?Kto ty jesteś?Śmiesznie brzmi po polsku, ale tak właśnie jest poprawnie po niemiecku. Tłumacząc to pytanie na polski powiemy oczywiście "Kto ty jesteś?". Więcej na temat przestawiania słów w pytaniach dowiesz się w następnych lekcjach. Teraz Ty spróbuj odpowiedzieć mi na to pytanie: Wer bist du? Jeśli w pobliżu masz jakąś osobę, której możesz zadać to pytanie - Wer bist du? - to zrób to teraz. Zapytaj na przykład mamę, tatę, kolegę lub koleżankę. Umiesz już się przedstawić i zapytać inną osobę o jej imię. Teraz dowiesz się jak powiedzieć gdzie mieszkasz. "Ich wohne in Posen". "Ich" - to słowo już znasz, oznacza "ja" "wohne in" - po polsku oznacza "mieszkam w"Ich wohne inJa mieszkam w"Posen" - to nazwa miasta, w którym mieszkam, oznacza "Poznań". Jeśli mieszkasz na przykład w Warszawie, to powiesz "Ich wohne in Warschau" lub "Ich wohne in Warszawa". A jeśli mieszkasz w Berlinie (to jest stolica Niemiec), to powiesz "Ich wohne in Berlin".Ich wohne in wohne in wohne in mieszkam w mieszkam w mieszkam w prawda? Mały komentarz na temat nazw miast Nie ma reguły czy nazwy polskich miast tłumaczymy na niemiecki, czy też wymawiamy je po polsku. Jeżeli akurat wiemy, jak nazwę naszego miasta przetłumaczyć na niemiecki, to możemy użyć nazwy niemieckiej (np. Warschau, Posen). Ale nic się też nie stanie, jeśli użyjemy zwykłej nazwy polskiej (np. Warszawa, Poznań). Ważne jest tylko to, by nasz rozmówca wiedział, o jakie miasto nam chodzi. Teraz dowiesz się, jak zapytać "Gdzie ty mieszkasz?". "Gdzie" - to po niemiecku "Wo". Tak zacznie się nasze pytanie. Brakuje nam jeszcze dwóch słów: "ty mieszkasz". "Ty" po niemiecku jak już wiesz to "du", "mieszkasz" to "wohnst". Teraz możesz utworzyć samodzielnie to pytanie. Pamiętaj, że w pytaniu musisz przestawić słówko "du" - "ty" (nazywa się ono podmiotem i mówi nam, o jaką osobę chodzi) ze słówkiem "wohnst" - "mieszkasz" (nazywa się ono orzeczeniem i mówi nam, co ta osoba robi). Tak więc w języku niemieckim w pytaniach przestawiamy podmiot z orzeczeniem. Po niemiecku nie można powiedzieć "Gdzie ty mieszkasz?", trzeba powiedzieć "Gdzie mieszkasz ty?". To pytanie będzie więc brzmiało - "Wo wohnst du?". Wo wohnst du?Gdzie ty mieszkasz? Teraz postaraj się odpowiedzieć mi na to pytanie: Wo wohnst du? Zadaj teraz to pytanie komuś, kto znajduje się w pobliżu. Pomóż mu odpowiedzieć. Umiesz już powiedzieć gdzie mieszkasz i zapytać o to rozmówcę. Ostatnią rzeczą, jakiej dowiesz się na tej lekcji, będzie podanie państwa, z którego pochodzisz i zapytanie o to. "Ich komme aus Polen". Pewnie domyślasz się, co oznacza to zdanie, ale mimo wszystko pomogę Ci je zrozumieć. "Ich" - to oczywiście "Ja" "komme aus" - po polsku oznacza - "pochodzę z" "Polen" - to oczywiście nazwa naszego kraju - "Polska"Ich komme ausJa pochodzę zJeśli pochodzisz tak jak ja z Polski, to powiesz dokładnie tak samo, czyli: "Ich komme aus Polen". A jeśli pochodzisz z innego kraju, to w miejsce "Polen" wstaw po prostu nazwę tego państwa. "Ich komme aus Deutschland". ("Deutschland" - to po polsku "Niemcy") "Ja pochodzę z Niemiec". "Ich komme aus Italien". ("Italien" - to po polsku "Włochy") "Ja pochodzę z Włoch".Ich komme aus komme aus komme aus pochodzę z pochodzę z pochodzę z będziesz chciał dowiedzieć się od nowo poznanej osoby skąd pochodzi, to zadaj następujące pytanie: "Woher kommst du?" "Woher" - oznacza po polsku "Skąd" "du kommst" - znaczy "ty pochodzisz" a więc pytanie "Woher kommst du?" po polsku dosłownie oznacza "Skąd pochodzisz ty?". Pamiętasz o przestawianiu podmiotu z orzeczeniem w pytaniach? Właśnie znów coś takiego zrobiliśmy, żeby poprawnie ułożyć pytanie. Oczywiście to pytanie tłumaczymy na polski normalnie - "Skąd ty pochodzisz?". Woher kommst du?Skąd ty pochodzisz?Teraz spróbuj odpowiedzieć na to pytanie: Woher kommst du? a następnie zadaj je innej osobie, w ten sposób poćwiczysz. Podsumowując naszą lekcję, jeszcze raz zadam Ci każde pytanie. Postaraj się nie patrząc wyżej odpowiedzieć. Ich bin Kasia. Wer bist du? ........................................ Ich wohne in Posen. Wo wohnst du? ........................................ Ich komme aus Polen. Woher kommst du? ........................................ Mam nadzieję, że poradziłeś sobie bez większych problemów. Na pewno! Niemiecki to przecież nic trudnego. Jeszcze małe ćwiczenie dodatkowe. Wyobraź sobie, że jesteś w Niemczech i widzisz jakiegoś sympatycznego rówieśnika, którego (którą?) chciałbyś poznać. Więc podchodzisz i... no właśnie, napisz dialog, jaki mógłbyś przeprowadzić z tą osobą, używając wszystkiego, czego nauczyłeś się w tej lekcji. Powodzenia i do usłyszenia w naszej następnej lekcji! Also Tschüs!!! (A więc cześć!) Kasia Zapamiętaj Hallo - "Cześć" na powitanie Tschüs - "Cześć" na pożegnanie Dodatek: Zasady wymowy dla liter i sylab występujących w tej lekcji schczytamy jak sz ieczytamy jak i eiczytamy jak aj auczytamy prawie jak ał euczytamy prawie jak oj zczytamy jak c hnajczęściej nie czytamy, gdy znajduje się w środku wyrazu, np. wohne (czyt. wone)
jak zadać pytanie po niemiecku