To pokolenie rozmawiające ze sobą za pomocą SMS-ów i kanałów społecznościowych. Zasadniczą zmianą jest także to, że jest to pierwsze pokolenie twórców mediów na szeroką skalę. W odróżnieniu od poprzednich pokoleń, osoby z Pokolenia Z przedefiniowały sposób używania portali social media.
przekazywane z pokolenia na pokolenie treści kulturowe (obyczaje, poglądy, wierzenia, sposoby myślenia i zachowania, normy postępowania itp.) wyróżnione przez daną zbiorowość, na podstawie określonej hierarchii wartości, z całokształtu dziedzictwa kulturowego jako społecznie doniosłe dla teraźniejszości i przyszłości; także proces przekazywania tych treści kulturowych
Słownik języka polskiego PWN*. tradycja «ogół obyczajów, norm, poglądów, zachowań itp. właściwych jakiejś grupie społecznej, przekazywanych z pokolenia na pokolenie; też: ciągłość tych obyczajów, norm, poglądów lub zachowań». zgłoś uwagę.
Tak wynika z raportu Newspoint: "Pokolenia w Polsce i potrzeba monitorowania ich rosnącej aktywności". Najstarsi, osoby po 70. roku życia, to pokolenie wojny i międzywojnia. Ludzie urodzeni
Epidemia samotności trawi Pokolenie Z - zaskakujące wyniki badań. Blisko co trzeci przedstawiciel Pokolenia Z (osoby urodzone po 1995 roku, a więc grupa wiekowa pomiędzy 13 a 28 rokiem życia) regularnie doświadcza samotności. Najczęściej uczucie samotności deklarują kobiety (34,5%; mężczyźni 24,4%) oraz - co może być dość
Podstawowym prawem Miłości Syjonu jest przekazywanie Tory z pokolenia na pokolenie, bez braków i dodatków. Mówię to często, bo Tora jest źródłem naszego życia i powinna być podstawowym prawem ziemi naszych przodków. W ten sposób Mohylewer pokazywał swoją zdecydowaną postawę jako twórcy i ideologa syjonizmu religijnego.
. Pomimo że pokolenie Z to osoby bardzo młode, które dopiero wchodzą na rynek pracy, już mówi się, że to właśnie oni stanowią główną siłę nośną rozwoju współczesnych przedsiębiorstw. Otwarci na nowe możliwości, ambitni, niebojący się konfrontacji, ale także umiejący walczyć o to, co jest dla nich istotne, kandydaci urodzeni po 2000 roku mogą stać się nie lada wyzwaniem dla pracodawców. Jakimi są pracownikami? Czego oczekują? Odwaga i równowaga w miejscu pracy Pokolenie Z wyróżnia się niebywałym indywidualizmem i determinacją w dążeniu do celu. Jest to również pierwsze bardzo świadome pokolenie, które przy wyborze studiów brało pod uwagę aktualne zapotrzebowania rynku pracy oraz przyszłość danej profesji. Dodatkowo cechuje je wysoka elastyczność w stosunku do miejsca pracy i sposobu świadczenia obowiązków oraz coraz częściej biegłość w nowych technologiach. Najmłodsze pokolenie pracowników coraz lepiej odnajduje się w strukturach organizacji i nie brakuje jej zaangażowania. Największym wyzwaniem dla przedsiębiorstw będzie natomiast pozyskanie lojalności pokolenia Z. Jak to zrobić? Wbrew stereotypom najmłodsi kandydaci ponad wszystko cenią sobie tradycyjne wartości w miejscu pracy. Kluczową rolę odgrywa to jasno określona ścieżka kariery, możliwość rozwoju kompetencji i pozyskanie nowych umiejętności, praca na innowacyjnych projektach oraz konkurencyjne wynagrodzenie. Oprócz tradycyjnych aspektów pozapłacowe czynniki takie jak opracowana polityka work-life balance, transparentność, elastyczność czy atrakcyjne środowisko pracy są decydujące przy wyborze nowego pracodawcy. Na rozmowach kwalifikacyjnych dość często pada pytanie o niestandardowe benefity, które może zaoferować organizacja. Z pewnością nietypowe pakiety potrafią zmotywować najlepsze talenty do zmiany pracy, ale mają one dużo mniejszy wpływ na ostateczną decyzję. „Zdecydowanie można zauważyć, że pokolenie Z ma nowe wymagania wobec pracodawców. O ile w porównaniu do milleniasów oczekiwania finansowe są podobne, największą różnicę zaobserwowaliśmy w podejściu kandydatów z pokolenia Z do pozapłacowych benefitów. Coraz większe znaczenie ma dla kandydata to, na jakim sprzęcie będzie pracować, system umożliwiający pracownikowi rozwój potrzebnych umiejętności oraz różnorodność projektów. Kandydaci dopytują także o "wyróżniające" się na tle innych firm benefity, co często ma duży wpływ na ostateczny wybór oferty przyszłego pracodawcy”. – komentuje Roksana Grzesiak, Senior Consultant, Devire Poznań. Różnorodność i partnerstwo budują zaangażowanie O tym, że zarządzanie różnorodnością jest istotnym elementem każdej strategii HR, pisaliśmy nie raz. Kandydaci, świadomi zalet różnorodnych zespołów, przywiązują ogromną wagę do różnorodności i inkluzyjności swoich miejsc pracy. Zależy im na pracy w organizacjach, w których czują się akceptowani i doceniani oraz równi bez względu na ich pochodzenie, wiek czy doświadczenie. Dużym atutem dla nowego pokolenia są firmy, które funkcjonują w modelu zbliżonym do turkusowej organizacji. Turkusowych pracodawców charakteryzuje zmiana paradygmatu w hierarchii władzy, a głównym celem jest samoorganizacja i samozarządzanie, które opiera się na zaufaniu i partnerstwie między pracownikami. Szukasz pracy? Zapoznaj się z poniższymi ofertami pracy. Czekamy na Twoje CV!Jakie specjalizacje mogą liczyć na większy wybór ofert pracy? Sprawdź już teraz! „Mówi się, że moje pokolenie dużo wymaga od pracodawcy. Ponad pół roku temu, kiedy szukałam pracy, najbardziej zależało mi na znalezieniu firmy, która umożliwi mi szybki rozwój osobisty, elastyczność pracy, a także różnorodność projektów. W turkusowej organizacji najbardziej doceniam samodzielność i niezależność w wykonywaniu zadań oraz dużą decyzyjność. Dodatkowo, dzięki brakowi tradycyjnej hierarchii, czuję, że inni liczą się z moim zdaniem, mają do mnie zaufanie, szanują mnie i doceniają moje kompetencje, a ja mam realny wpływ na rozwój firmy, w której pracuje. Moje standardy pokazują, że generacja Z redefiniuje oczekiwania ustanowione przez wcześniejsze pokolenia. Nasi rodzice i dziadkowie wykonywali swoje zawody, które czasem sprawiały im przyjemność lub pracowali dla firm, które nie stawiały ich zadowolenia z pracy na pierwszym miejscu. Bardzo dużo swojego czasu poświęcamy pracy, dlatego kluczowe jest znalezienie pracodawcy, który zapewni nam radość i satysfakcje z pracy”. – komentuje Hanna Zdanowicz, Junior Digital Marketing Specialist, Devire. Dynamika procesu rekrutacji ma znaczenie Zachowania i postawy pokolenia Z zostały w dużej mierze zdeterminowane przez niezwykle dynamiczny postęp technologiczny, globalizację i cyfryzację świata. Pokolenie Z większość czasu spędza w Internecie, a więc woli kontaktować się wirtualnie. Trend ten ma wpływ na to, w jaki sposób najmłodsi postrzegają rynek pracy i pracodawców. Coraz częściej oczekują, że rekrutacja będzie przebiegała w całości zdalnie. Proces rekrutacji to dla kandydata okazja do weryfikacji swojej opinii o pracodawcy. Już millenialsi zgłaszali, że długa, często kilkuetapowa rekrutacja zniechęca ich do dalszego udziału w procesie. Jeszcze bardziej wymagające pokolenie Z oczekuje indywidualnego podejścia także w tej kwestii. Dynamika procesu, wykorzystanie technologii cyfrowej, transparentność, elastyczność rekrutera to tylko kilka z czynników, które biorą pod uwagę najmłodsi. W Devire wierzymy, ze różnorodność jest naszą siłą – pozwala nam spojrzeć na wyzwania z różnych perspektyw i wpływa na rozwój oraz innowacyjność naszej organizacji. Dołącz do nas już teraz. „Pracodawca musi działać bardzo szybko. Organizowanie kilku etapowego procesu rekrutacyjnego rozłożonego na tygodnie nie sprawdzi się w przypadku kandydatów. Demotywuje ich także konieczność dużego zaangażowania w jeden proces rekrutacyjny”. – dodaje Roksana Grzesiak. Wbrew obiegowej opinii kilkuetapowa rekrutacja nie wpływa na odbiór pracodawcy jako prestiżowego. Wręcz przeciwnie. Osoby z pokolenia Z nie chcą brać udziału w tego typu procesach. Poświęcenie wielu godzin na wykonanie zadań, udział w kilku rozmowach kwalifikacyjnych, by na końcu dowiedzieć się, że rekruter zaproponuje im wynagrodzenie o połowę niższe od obecnego lub że wartości firmy nie pokrywają się z wartościami kandydata, jest postrzegane jako strata czasu. Może nawet nadszarpnąć opinię pracodawcy. W dzisiejszych czasach sukces w rekrutacji zależy od elastyczności. Pokolenie Z odważnie sięga po swoje. Wchodzi na rynek pracy z innym nastawieniem do poprzednich i ma większe oczekiwania w zakresie form zatrudnienia, benefitów czy prowadzenia samej rekrutacji. Traktuje pracodawców jako partnerów, bo może im coraz więcej zaoferować. Elastyczne organizacje otwarte na nowe rozwiązania mogą zyskać na tej zmianie najwięcej i zgarnąć najlepsze talenty na rynku pracy. Czy Twoja firma jest gotowa na zmiany?
„Nigdy nie będę jak moja matka czy mój ojciec”. Tak przekazujemy psychiczne rany następnemu pokoleniu Nasze życie, relacje z innymi i to, w jaki sposób wychowujemy potomstwo, są podporządkowane i określane przez kod przekazywany z pokolenia na pokolenie. Ta swoista przysięga lojalności wobec przodków ogranicza i blokuje rozwój naszej osobowości. Możemy ją jednak zerwać, by stać się tym, kim naprawdę jesteśmy. W psychoterapii czasami dochodzimy do momentu, kiedy czujemy, że znaleźliśmy się w impasie. Często nasze doświadczenia, kariera, związki, dzieci mogą nic nie znaczyć, bo najważniejsze jest, żeby tata był z nas dumy, a mama wreszcie ukochała. Funkcjonuje w nas systemowa lojalność, np. przeświadczenie, że wszystko, czego dokonaliśmy, jest bezwartościowe, lub nie czujemy życiowej satysfakcji. I ten właśnie moment, kiedy staje się oczywiste, że odnalezienie własnego potencjału lub życiowej ścieżki nie ma takiego znaczenia jak błysk akceptacji w oku rodzica, stał się genezą powstania metody Generation Code. Jej autorka, Ingrid Alexander, oraz terapeutka rodzinna Sabine Lück, autorka gry terapeutycznej „Grunt to korzenie”, postanowiły drobiazgowo prześledzić, jak działa przekaz transgeneracyjny, i znaleźć metodę umożliwiającą wgląd w zależności oraz wzorce systemowe, tak aby pomogła ona odzyskać żywotność i spokój ducha. Przysięga lojalności Główne założenia metody Generation Code opierają się na koncepcji, że każde dziecko nieświadomie składa przysięgę lojalności matce i ojcu. Nasze życie, relacje z innymi i to, w jaki sposób wychowujemy potomstwo, są podporządkowane i określane przez kod przekazywany z pokolenia na pokolenie. Przysięga lojalności ogranicza i blokuje rozwój naszej osobowości. Jako dzieci składamy w ofierze istotne części samych siebie i wchodzimy w role przynależne rodzicom. Dzieje się tak, ponieważ każda istota ludzka, aby rozwijać bez przeszkód swoją tożsamość, nie może obejść się bez rodziców, których potrzeby emocjonalne są w pełni zaspokojone. W przeciwnym razie rozwój naszego potencjału jest zagrożony. Cała energia dziecka ukierunkowana jest na stawanie się odzwierciedleniem rodziców, których potrzebuje do przetrwania przez długi okres życia. Obserwujemy odwrócenie ról – rodzic nieświadomie zwraca się do dziecka z potrzebami, które powinien kierować do własnych rodziców. Dziecko zaspokaja te deficyty, stając się opiekunem matki i ojca, poświęcając rozwój własnej osobowości, aby całkowicie spełnić potrzeby rodziców. Dla własnych dzieci pragniemy być lepszymi rodzicami, zdarza się nam więc składać solenne obietnice: „Nigdy nie będę jak moja matka czy mój ojciec”. Paradoksalnie, w ten sposób przekazujemy psychiczne rany następnemu pokoleniu. Jednocześnie mamy nadzieję, że potomstwu powiedzie się to, czego naszym rodzicom nie udało się zrealizować w stosunku do nas samych – pełen rozwój osobowości i urzeczywistnienie własnego potencjału. Zwolnienie z zobowiązań, rozwiązanie przysięgi oznacza, że mamy wybór, decydujemy, co wybieramy, jesteśmy wolni. Rozpuszcza się neurotyczność oraz wewnętrzny przymus. Przypomina to proces, w którym zaczyna rozluźniać się to, co jest bardzo ciasne, i pojawia się przestrzeń. Nasza najgłębsza rana nie znika, tylko się zabliźnia, wtedy przestajemy cierpieć. Błędem jest myśleć, że od tego momentu stajemy się egoistami – po prostu mamy wewnętrzną wolność wyboru tego, w co się angażujemy. Koniec ze świadomym lub podświadomym autosabotażem. Obracamy się w kierunku życia i idziemy, bo już nic nas nie wiąże. Selfparenting Gra terapeutyczna „Grunt to korzenie” jest narzędziem ułatwiającym przede wszystkim terapię rodzin oraz terapię grupową, ale ma również właściwość, która umożliwia zastosowanie jej w terapii indywidualnej, kiedy rozszyfrowujemy kod bez konieczności angażowania całej rodziny. W głównej mierze jest to praca z introjektem, z naszymi koncepcjami na temat poszczególnych członków rodziny, z Gestalt tych osób, których obraz jest w nas z całą energią i uczuciami. Metoda Generation Code bazuje również na założeniach terapii systemowej psychoterapeuty Alberta Pesso, opartej na koncepcie idealnego zaspokajania potrzeb człowieka i tzw. selfparentingu. Polega to na świadomości, że w pewnych trudnych sytuacjach często uaktywniają się nasze traumy, lęk chwyta za gardło i bezwiednie wstrzymujemy oddech. Wtedy tzw. gadzi mózg reaguje automatycznie, odcina nam korę limbiczną i wchodzimy w regresję. Ten proces jest szybszy od nas i jeszcze szybciej, niż nam się wydaje, obwiniamy drugą osobę o to, że powinna w jakiś specyficzny sposób zareagować i nasze potrzeby zaspokoić. Selfparenting to założenie, że z chwilą, kiedy pojawia się emocja, której nie chcemy, np. smutek, to nie idziemy do mamy (lub partnera) i nie mówimy: „Jestem smutna – zrób coś z tym”, tylko uświadamiamy sobie to uczucie, widzimy je, nadajemy mu postać, i uczymy się sami dawać sobie to, co powinniśmy byli dostać od swoich opiekunów w dzieciństwie. Teraz, jako dorośli, sami to potrafimy. Nazywamy to samoodpowiedzialnością. Charakteryzuje się ona tym, że przestajemy obwiniać innych o to, jak się czujemy. Albert Pesso zredukował nieskończone potrzeby ludzkości do pięciu podstawowych. Są nimi: miejsce, pożywienie, wsparcie, ochrona oraz granice. Bezpośredni związek pomiędzy pełnym ich zaspokojeniem a możliwością rozwoju własnego potencjału sprawia, że nabieramy zaufania, iż odnalezienie autentycznego ja jest osiągalne, i nie musimy już więcej uciekać od swojego życia. Proces terapeutyczny, który jest z tym związany, można nazwać nauką bycia idealnym rodzicem dla naszego wewnętrznego dziecka. To metoda pochodząca z psychologii humanistycznej i pozytywnej, w której powstała idea, że człowiek dokładnie wie, co jest dla niego dobre. Każdy z nas nosi w sobie wiedzę o tym, co jest mu najbardziej potrzebne do rozwoju jego prawdziwej tożsamości, i w tym względzie jesteśmy dla siebie źródłem mądrości. Nie ma jakiejś instancji zewnętrznej, która wskazywałaby, że coś jest dla nas dobre czy złe. O tym, co jest dla nas idealne, wiemy intuicyjnie. Być może głowa nie wie, ale ciało wie na pewno. Czas zagrać w tę grę Metoda Generation Code wykorzystuje też fascynującą właściwość naszego mózgu, który niezbyt rozróżnia pomiędzy wyobraźnią a rzeczywistością. Bywa tak, że kiedy powracamy pamięcią do jakichś wydarzeń o silnym zabarwieniu emocjonalnym, w mózgu pobudzane są te same obszary, które aktywują się w przypadku realnego przeżywania danej sytuacji. Przykładem może być nasze zachowanie, kiedy oglądamy horrory albo gdy zamykamy oczy i wyobrażamy sobie wspaniale pachnącą, świeżą, zerwaną właśnie z drzewa, jeszcze gorącą od słońca, żółtozieloną cytrynę, którą z całej siły nadgryzamy. Od razu czujemy reakcję somatyczną, bo nasz mózg produkuje automatyczną odpowiedź i reaguje w adekwatny sposób. I ten właśnie fakt możemy wykorzystać również w trakcie pracy z traumą lub z rozwojem potencjału. A jak to się robi w trakcie gry? Klient otrzymuje planszę z drzewem genealogicznym. Kwiat pośrodku drzewa reprezentuje gracza i oznacza perspektywę rozwinięcia własnego potencjału. Różnokolorowe płatki uosabiają całkowicie zaspokojone podstawowe potrzeby człowieka – miejsce, pożywienie, wsparcie, ochronę i granice. Odpowiedni potencjał rozkwitnie, jeśli potrzeby zostaną spełnione, a wydarzy się to poprzez symboliczną pracę nad korzeniami. Korzenie drzewa uosabiają wszystkich naszych przodków i ich historię oraz są przypisane do podstawowych potrzeb, uszkodzone lub chore nie mogą zapewnić nam ich zaspokojenia. Kiedy korzeń zostanie uzdrowiony, przepływ energii życiowej ponownie się uruchamia, a odpowiedni płatek rozwija się zgodnie ze swoim naturalnym prawem. Korona drzewa reprezentuje rodowód i jest zbudowana jak genogram. W grze pracujemy z wizerunkami przodków, wykorzystując wiedzę o nich, tak aby odzwierciedlić ich losy w sobie. Używamy także koła losu, kości i kart, które zapewniają bezcenną zmianę perspektywy, rozszerzając naszą świadomość. Umożliwiają uporządkowanie w czasie historii przodków, aby zrozumieć sytuację życiową danej osoby w kontekście historycznym, jak również współistniejących w danej epoce warunków. Podkreślają podobieństwa, analogie oraz powtórzenia w historii rodziny i pomagają je prześledzić. Pytania dotyczą również schematów rodzinnych, wiadomości, zasad oraz historii przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Odkrywają system delegowania zadań przypisanych poszczególnym członkom rodziny do wykonania w tej lub w następnej generacji. Podczas gry za pomocą różnorodnych elementów, interwencji i ćwiczeń można wyeksponować zarówno traumatyczne wydarzenia z historii przodków, jak i zasoby oraz talenty rodzinne. Za pomocą baśni, mitów, symboli i metafor, które odzwierciedlają świadomość kolektywną, odkrywane są indywidualne impulsy pochodzące z podświadomości klienta, a następnie zostają wydobyte na poziom świadomy. W tym miejscu gry pojawia się efekt w postaci wyzwalającego wglądu. W następnym etapie gry rozwija się i uwydatnia historia wybranego przodka i jej wpływ na innych członków rodziny. Kiedy wychodzą na światło dzienne różnego rodzaju deficyty i traumy, używamy kamieni serum uzdrawiającego. Definiuje się je jako idealną odpowiedź na fatum, stratę i niedostatek. Zastosowanie go otwiera możliwość na zmianę perspektywy emocjonalnego obrazu – wspomnienia, które nosimy w sobie. Kiedy widzimy i czujemy, że nasi przodkowie są całkowicie uzdrowieni, możemy odkryć i aktywować ich zmarnowany, nierozwinięty lub poświęcony potencjał. Jest to wyraźnie zaznaczone poprzez użycie kamieni potencjału, na których umieszczone zostały symbole nowych możliwości. Z naszego punktu widzenia uleczeni przodkowie są wtedy wiarygodni i zdolni, aby być rodzicami dla swoich dzieci w taki sposób, w jaki one tego potrzebowały. Jeśli zatem ten potencjał zostanie przekazany kolejnemu pokoleniu, również i tutaj może się odblokować przepływ energii, który dotychczas wydawał się niemożliwy. W ten sposób klient uświadamia sobie związek pomiędzy własnymi ograniczeniami, które definiują jego życie codzienne, a historią przodków oraz dokonuje ponownej oceny siebie w kontekście bieżącym i historycznym. To uwalniające uczucie przynosi nadzieję na realną możliwość zmiany sytuacji osobistej. I tak, krok po kroku, możemy się stać tym, kim naprawdę jesteśmy. Aldona Karużys - psychoterapeutka integratywna. Prowadzi terapię metodą GenerationCode® z użyciem gier terapeutycznych. Wzięła udział w tłumaczeniu gry „Grunt to korzenie”, ma licencję na jej używanie i produkcję w wersji polskiej. Wprowadza ją na rodzimy rynek terapeutyczny, organizując warsztaty szkoleniowe dla psychologów i psychoterapeutów Aldona Karużys
Tradycja układania dywanów kwietnych na procesję z okazji Uroczystości Ciała i Krwi Pańskiej istnieje na ziemiach polskich nieprzerwanie od ponad 200 lat. W grudniu 2021 roku polskie dywany kwietne towarzyszące procesjom Bożego Ciała w Spycimierzu oraz w Kluczu, Olszowej, Zalesiu Śląskim i Zimnej Wódce zostały wpisane na Reprezentatywną Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO. Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, zwana potocznie Bożym Ciałem, została ustanowiona w Polsce przez biskupa Nankera podczas synodu krakowskiego w 1320 roku. Tego dnia w trakcie uroczystej procesji wierni podążają ulicami miast i miejscowości, odwiedzając specjalnie przygotowane ołtarze polowe. Obchodom święta od lat towarzyszą kwiaty – płatki sypane przez dziewczynki zwane bielankami przed kapłanem niosącym Monstrancję z Przenajświętszym Sakramentem. W Spycimierzu, Kluczu, Olszowej, Zalesiu Śląskim i Zimnej Wódce kwiaty są wykorzystywane również do układania wyjątkowych kompozycji kwietnych – tzw. dywanów kwietnych. TRADYCJE KWIETNYCH DYWANYCH Spycimierz Spycimierskie Boże Ciało ma około dwustuletnią tradycję, charakteryzującą się wyznaczeniem trasy procesji za pomocą kwietnego dywanu o długości około jednego kilometra, usypanego z płatków i całych kwiatów polnych oraz ogrodowych. Do 2006 roku trasa do tradycyjnych ołtarzy wiodła zarówno po drogach utwardzonych, jak i polnych. Konieczność utrzymania świeżości kwietnych dywanów sprawiła, że miejscowi twórcy zaczęli tworzyć kontury dywanów z mokrej ziemi, podsypywać wilgotnym piaskiem i spryskiwać gotowe już kompozycje wodą, by zapobiec zwiędnięciu kwiatów. Trasa, którą przebiega procesja, jest wcześniej odpowiednio przygotowywana, sprzątana i przystrajana młodymi drzewkami brzozy i olchy, a także proporczykami i wstążkami. Do usypywania dywanów najczęściej wykorzystywane są ogrodowe i dzikie róże, polne maki, chabry, jaśminy, rumianki, bzy, kosaćce, białe i kolorowe akcje, żarnowce, piwonie, kaliny, łubiny, a także szyszki, liście paproci, palmy, kasztanowce, mech, bukszpany, pałki wodne, kory, nasiona różnych roślin oraz pocięta trawa. Materiał, jak i tworzone wzory, zależą od inwencji twórców i dostępnych w tym czasie roślin. Najbardziej rozbudowane kompozycje znajdują się przed czterema głównymi ołtarzami. Twórcami spycimierskich dywanów kwietnych są często całe rodziny. W wielu przypadkach praca rozpoczyna się od stworzenia odpowiedniego szablonu z drutu, sklejki i folii. W kolejnych latach kompozycje różnią się od siebie, a częstym motywem jest przedstawianie postaci świętych oraz aniołów. Klucz Uroczysta msza święta z okazji Bożego Ciała w kościele parafialnym w Kluczu rozpoczyna się tradycyjnie o godz. dlatego też kwietne dywany muszą powstać pomiędzy godz. a rano. W przygotowanie kompozycji angażują się więc wszyscy mieszkańcy – zarówno osoby starsze, jak i dzieci – których zadaniem jest udekorowanie konkretnego fragmentu kompozycji. Proces tworzenia rozpoczyna się od usypania warstwy piasku, który stabilizuje konstrukcję i zapewnia wilgoć pozwalającą na utrzymanie świeżości kwiatów. Autorzy sami określają jaką inwencję przyjmie tworzone dzieło. Kluczowe są również dostępne kwiaty, które są zbierane stosunkowo wcześniej i utrzymywane w świeżości, by jak najefektywniej prezentowały się w czasie procesji. Olszowa Dywan kwiatowy układany przez mieszkańców Olszowej ciągnie się przez całą długość wsi. Osiągająca kilkaset metrów kompozycja rozpoczyna się od drzwi kościoła parafialnego, a kończy na wysokości ostatniej kapliczki. Przygotowania do Bożego Ciała w Olszowej trwają kilka dni. Rozpoczynają się zbieraniem kwiatów, które są przez mieszkańców grupowane, pielęgnowane i przechowywane w chłodnych pomieszczeniach. Materiał budulcowy dywanów musi być różnobarwny, by ułożone z niego kompozycję dawały przepiękny efekt wizualny. Do tworzenia dywanów wykorzystuje się również pociętą trawę, która dla zachowania świeżości jest podlewana wodą. Przed ułożeniem kompozycji powstają specjalne miary z desek, w które następnie nasypywany jest piasek. Dopiero na tak przygotowanym szablonie mieszkańcy Olszowej tworzą niepowtarzalne dzieło sztuki. Zalesie Śląskie Odcinki kwietnych dywanów tworzonych w Zalesiu Śląskim są powierzone konkretnym rodzinom. Proces usypywania barwnych kompozycji skupia zarówno spokrewnionych, jak i niespokrewnionych ze sobą twórców, którzy chętnie biorą udział w budowaniu kwietnych kobierców. Za tworzeniem kompozycji pomiędzy plebanią a wejściem do kościoła co roku odpowiedzialni są mieszkańcy innych ulic. Od 2009 roku budowany jest również dodatkowy odcinek, odchodzący od ołtarza, którego stworzenie powierzone zostało mieszkańcom Lichyni. Zimna Wódka Msza święta w Zimnej Wódce odbywa się o godz. dlatego twórcy tamtejszych kwietnych dywanów rozpoczynają swoją pracę już o godz. rano. Wśród twórców spotkać można ludzi w każdym wieku, w tym również najmłodszych, którzy chętnie uczą się tej niezwykłej umiejętności. Podłoże kwietnych kompozycji wykonane jest ze skoszonej trawy lub liści paproci, a do wyznaczenia ram dzieła w tym przypadku nie wykorzystuje się desek oraz piasku. Wzory, podobnie jak w pozostałych miejscowościach, tworzone są z płatków lub całych kwiatów. REPREZENTATYWNA LISTA NIEMATERIALNEGO DZIEDZICTWA KULTUROWEGO LUDZKOŚCI UNESCO Lista Reprezentatywna Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości jest wykazem praktyk i zjawisk z całego świata, które pomagają ukazać różnorodność dziedzictwa niematerialnego i podnieść świadomość na temat jego znaczenia. Wpisów na Listę dokonuje Międzyrządowy Komitet ds. ochrony niematerialnego dziedzictwa kulturowego podczas corocznych obrad. Wnioski oceniane są pod kątem zgodności z kryteriami wpisu opracowanymi przez UNESCO na mocy standardów Konwencji. Niematerialne dziedzictwo kulturowe oznacza praktyki, wyobrażenia, przekazy, wiedzę i umiejętności, jak również związane z nimi instrumenty, przedmioty, artefakty i przestrzeń kulturową, które wspólnoty, grupy i w niektórych przypadkach, jednostki uznają za część własnego dziedzictwa kulturowego. W 2018 roku jako pierwszy polski element dziedzictwa Międzyrządowy Komitet ds. Ochrony Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego wpisał na listę szopkarstwo krakowskie. W grudniu 2020 r. dodano kulturę bartniczą, zaś rok później trafiła na nią tradycja kwietnych dywanów na procesję Bożego Ciała oraz polskie sokolnictwo, które trafiło na listę jako wpis wspólny wielu państw. KRAJOWA LISTA NIEMATERIALNEGO DZIEDZICTWA KULTUROWEGO Krajowa lista niematerialnego dziedzictwa kulturowego, czyli inwentarz praktyk kulturowych odpowiadających definicji niematerialnego dziedzictwa według Konwencji UNESCO, powstała w Polsce w 2013 roku. Zgłoszenia na tę listę dokonywane są przez społeczności, które kultywują dany element dziedzictwa i pragną go chronić. Wsparcie przy tworzeniu wniosków, prowadzenie naboru, a także dokonywanie ich formalnej oceny to zadania Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Do końca 2021 roku na liście znalazło się prawie 60 zjawisk – o charakterze lokalnym, reprezentowanych przez niewielkie środowiska ( tradycyjna technika ludwisarska stosowana w ludwisarni Felczyńskich w Taciszowie, Krzyżoki w Borkach Małych, Snutka Golińska czy też układanie dywanów kwietnych), regionalnym, obejmujących tradycje popularne na większym terenie ( wycinankarstwo kurpiowskie z Puszczy Zielonej, kroszonkarstwo opolskie, Barbórka górników węgla kamiennego na Górnym Śląsku), jak i ogólnopolskim ( plecionkarstwo czy Polonez – taniec polski).
polski arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński angielski Synonimy arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński ukraiński Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń wulgarnych. Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń potocznych. from generation to generation from one generation to the next from one generation to anotherthrough the generations over the generations down for generations from age to age from parents to children generation after generation Sugestie Ta funkcja przechodziła z pokolenia na pokolenie. Dziedzictwo przeszło z pokolenia na pokolenie. To trwały produkt, który można przekazywać z pokolenia na pokolenie. Produkowane w starannie kontrolowanych procesach według tradycyjnych receptur przekazywanych z pokolenia na pokolenie. It is produced in a strictly regulated processes, according to traditional recipes passed down through generations. Chorobami dziedzicznymi przekazywanymi z pokolenia na pokolenie. Odkrył prawa dziedziczenia podczas hodowli tysięcy roślin grochu, obserwował jak się zmieniają z pokolenia na pokolenie. He discovered the laws of inheritance by breeding thousands of pea plants and observing how they changed from one generation to the next. Dziecko... ten konflikt będzie przenoszony z pokolenia na pokolenie. Doskonałe DNA zmieni się w kupę śmieci... Przenoszone z pokolenia na pokolenie. Sekret będzie przekazywany z pokolenia na pokolenie. Ta historia przechodzi z pokolenia na pokolenie w mojej rodzinie. To znak naszego Bractwa, przechodzący, z pokolenia na pokolenie. Przedstawia tylko kilka osób z pokolenia na pokolenie. Był w mojej rodzinie od lat. Przekazywany z pokolenia na pokolenie. To ubóstwo przechodzi niekiedy z pokolenia na pokolenie. Stosowana technika uprawy jest tradycją przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Przekazujesz go z pokolenia na pokolenie. I tak religia trwa z pokolenia na pokolenie. Ma pokazywać, jak różne cechy zachowania przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Należała do mojej praprababci i jest jedyną rzeczą Burkowie przekazują z pokolenia na pokolenie. Okay, it was my great-great-grandmother's, and it's the only thing that the Burkes pass down from one generation to the next. Wystarczy zostanie przekazane z pokolenia na pokolenie. Nie znaleziono wyników dla tego znaczenia. Wyniki: 639. Pasujących: 639. Czas odpowiedzi: 242 ms.
W kontekście pokoleń naprawdę sporo mówiło się przez długi czas przede wszystkim o milenialsach i tym jak mogą oni odmieniać rynek pracy poprzez swoje nastawienie. Jednak już teraz trzeba być gotowym na nadejście następnej generacji a więc pokolenia Z. Czym jest pokolenie Z? W przypadku pokolenia Z mówimy o osobach urodzonych w roku 1995 lub później chodź niektórzy twierdzą, że powinniśmy tutaj mówić przede wszystkim o osobach urodzonych już w nowym milenium a więc po roku 2000. Ze względu na czas w jakim przyszło im dorastać są to ludzie, którzy nie wyobrażają sobie świata bez nowoczesnych technologii wśród których się wychowywali i które stanowią ich środowisko naturalne. Również tego pokolenia dotyczy wiele stereotypów odnoszących się choćby do tego, że to najmłodsze pokolenie niemal cały wolny czas spędza ze wzrokiem w ekranie smartfona. Wiele osób może uznawać to za coś złego i stwierdzić, że to tylko pokazuje podejście do życia młodych ludzi. Jednak warto na to spojrzeć z innej strony. Należy postarać się dostrzec to, że o ile dla innych smartfon może być postrzegany często jako modny gadżet, coś co może nawet podkreślać nasz status społeczny to dla pokolenia Z jest to okno na świat. Cechy pokolenia Z Zwracając uwagę na cechy pokolenia Z podstawowa kwestia to juz to o czym wspominałem a więc technologia. Ci wszyscy młodzi ludzie nie wyobrażają sobie życia bez smartfona i dostępu do Internetu. Kluczowe jednak jest właściwe spojrzenie na ten aspekt funkcjonowania pokolenia Z z perspektywy tego jak przez nich jest postrzegana ta technologia. Oczywistym jest, że Internet i wszelkie zdobycze techniki to w istotny sposób źródło rozrywki. Dla młodych to też źródło informacji, to w Internecie mogą oni znajdować odpowiedzi na nurtujące ich pytania. Zresztą poruszanie się w świecie online nie stanowi dla nich większego problemu gdyż doskonale wiedzą jak poszukiwać potrzebnych informacji. Internet to też dla nich podstawa komunikacji z innymi co pozwala im posiadać naprawdę spore grono znajomych z różnych zakątków świata. Technologia to dla pokolenia Z podstawa świata bez granic, który mogą oni poznawać w nieograniczony sposób czerpiąc z niezliczonej liczby źródeł informacji. Mogą także poznawać ludzi, z którymi gdyby nie sieć być może nigdy nie mieliby okazji nawiązać kontaktu. W życiu ludzi z pokolenia Z nieustannie coś się dzieje, ich styl życia opiera się na byciu w ciągłym ruchu. Odkrywanie nowych miejsc, poznawanie nowych ludzi i dzielenie się swoim życiem w mediach społecznościowych to dla nich podstawa. Ten styl życia sprawia, że dla młodych multitasking jest czymś naturalnym i nie mają oni zbytniego problemu z robieniem kilku rzeczy jednocześnie. Mają podzielną uwagę i ceniąc sobie mnogość bodźców w swoim otoczeniu wykorzystują ją na każdym kroku. Na co zwrócić uwagę w przypadku pokolenia Z? Multitasking pokolenia Z z jednej strony może imponować jednak trzeba pamiętać o tym, że tak naprawdę trudno skupić uwagę przedstawicieli tego pokolenia. Dla nich czymś zupełnie normalnym jest wykonywanie kilku czynności jednocześnie i sporym wyzwaniem może się okazać nakłonienie ich do tego aby skupili się na czymś naprawdę mocno. W stosunku do pokolenia Y, które na świat patrzyło w optymistyczny sposób tutaj już mamy do czynienia z realistami. Mamy jednak w tym przypadku do czynienia z ciekawym zjawiskiem bowiem o ile młodzi potrafią wręcz sceptycznie podchodzić do pewnych kwestii to już na trendy okazują się być niezwykle podatni. Przy okazji trendów warto zwrócić uwagę na pewną istotną kwestię a mianowicie to jak postrzegają marki. W przypadku używanych przez nich produktów marka jest istotna aczkolwiek stać za nią musi odpowiednia jakość. Patrząc z kolei z perspektywy bycia pracodawcą to marka musi mieć w sobie to coś co przyciągnie uwagę pokolenia Z. Biorąc pod uwagę, że mówimy tutaj o ludziach, w których życiu ciągle coś się dzieje to bez wątpienia praca nie może ich ograniczać. Zetki cenią sobie bardzo niezależność tak więc ramy klasycznego etatu i pracy w sztywnych godzinach mogłyby być dla nich niczym zamknięcie w złotej klatce. Pokolenie Z bardzo ceni sobie samorozwój więc praca powinna być dostarczać jak największych możliwości w tym zakresie. Oczywiście nie mówimy tutaj już nawet o jakiś szkoleniach czy dodatkowych formach zdobywania wiedzy. W końcu dla młodych czymś naturalnym jest fakt, że praktycznie całą potrzebną wiedzę można znaleźć w sieci i jedynie trzeba wiedzieć jak jej poszukiwać. Tak więc dla nich znacznie istotniejsze jest to aby praca sama w sobie była niekończącym się wyzwaniem, które będzie ciągle stymulowało do rozwijania się i to najlepiej jak najbardziej wszechstronnego. Dla przedstawicieli pokolenia Z praca powinna każdego dnia dostarczać czegoś nowego, jakoś zaskakiwać, tutaj nie ma miejsca na zastój, na robienie czegoś odtwórczego gdyż stanięcie w miejscu jest czymś czego pokolenie Z bardzo nie lubi. Pokolenie Z to urodzeni indywidualiści, którzy chcą czerpać z życia pełnymi garściami. Tak więc w kontekście ich pracy w grupie trzeba będzie właściwie zatroszczyć się o odpowiedni dobór zespołu nie tylko na podstawie kompetencji ale również osobowości. Młodzie są nastawienie na natychmiastowy efekt gdyż nie lubią marnować czasu na coś co uważają nie niepotrzebne. Dlatego Zetki bardzo szybko dokonują wyborów i ocen decyzji koniecznych do podjęcia w ramach realizowanych zadań. Co ważne może się to tyczyć również ludzi, z którymi przyjdzie im pracować i raczej trudno wyobrazić sobie, że będą w stanie poświęcić uwagę osobom, które nie wydadzą im się interesujące. Jednak to co mogą zaoferować to bez wątpienia ogromne pokłady kreatywności opartej na ich otwartych umysłach zakładających, że w czasach powszechnego dostępu do Internetu gdy możemy zajrzeć w niemal każdy zakątek świata to nie można już patrzeć na wszystko z perspektywy ograniczeń. Pokolenie Z podchodzi do wyzwań w konkretny sposób ceniąc sobie szybkość i szukając maksymalnie praktycznych rozwiązań pozwalających rozwiązać problem.
z pokolenia na pokolenie